Od czego zacząć naukę malowania? cz. 2


Przed rozpoczęciem nauki malowania warto poznać narzędzia, których będziecie używać. Jeśli jeszcze nie trzymaliście pędzla w dłoni, ten post jest dla Was. Z kolei dla bardziej wtajemniczonych - małe odświeżenie tematu na podstawie moich doświadczeń.

SZTALUGA

Sztaluga to mój pierwszy poważny zakup. Była mi potrzebna nawet wtedy, kiedy malowałam pierwsze obrazy na tekturze malarskiej. Później oczywiście ustawiałam na niej płótna. Dzięki temu, że sztaluga jest regulowana, można dopasować jej wysokość i kąt nachylenia. W zależności od wielkości płótna te ustawienia zmienia się i dostosowuje również do swojego wzrostu. W sklepie znajdziecie różne sztalugi, wystarczy pomyśleć gdzie będziecie jej używać. Jeśli chodzi o malowanie w plenerze - zdecydowanie przyda się sztaluga plenerowa. Na początek wystarczy jednak sztaluga uniwersalna. 



Obie po kilku latach będą jednak nadawały się do wymiany. Podnośnik zacznie trudniej się poruszać góra-dół, a tylna część zacznie się za bardzo rozsuwać. Nie bójcie się więc zdecydować na początek na uniwersalną sztalugę. Kiedyś  i tak kupicie lepszą. 

FARBY

W poprzedniej części wspomniałam o tym, że malowanie warto zacząć od farby akrylowej. Jest po prostu najłatwiejsza w użyciu, bezwonna i szybko schnie. Później zaczniecie eksperymentować z innymi. Nauka malowania jedną farbą to taki kurs przygotowawczy, który pomaga później przy innej farbie. Zaczynając studia malarskie musiałam malować głównie farbą olejną. Została moją ulubioną, ale każdy z Was będzie mógł wybrać swoją technikę. Warto ćwiczyć malowanie w domu, różnymi rodzajami farb. 



Po każdym malowaniu spójrzcie jak wygląda paleta do mieszania kolorów - cała w farbie. Warto przetrzeć ją terpentyną kończąc swój dzień pracy.

PĘDZLE 

Malowanie zaczęłam od najtańszych i najprostszych pędzli, tzw. szczeciniaków. Są tak nazywane, bo ich struktura jest bardzo szorstka. Te pędzle zostawiają ślady w farbie na obrazie, robią wgłębiania. Ich największą zaletą jest niska cena. Jeśli pomalujesz trochę szczeciniakami, później możesz kupić najlepsze pędzle na jakie cię stać. Wybór stoi pomiędzy pędzlem z materiału syntetycznego i naturalnego. Nie ma między nimi wielkiej różnicy jeśli chodzi o jakość malowania. Trzeba pamiętać, że naturalne włókna to po prostu futro zwierząt, np. wiewiórki. Wybierasz więc jedynie zgodnie ze swoimi poglądami. 



Sama od lat kupuję pędzle syntetyczne. Maluję zarówno najtańszymi (już nie szczeciniaki) i najdroższymi (w granicach rozsądku i zawartości portfela). Tutaj najbardziej liczy się to, jakie pędzle odpowiadają Waszym potrzebom, więc wybieracie je indywidualnie, posługując się zasadą prób i błędów. Pamiętajcie jednak, że drogie pędzle nie muszą być najlepsze!

Warto jednak zwrócić uwagę na grubość pędzla. Cienkie przydadzą się do szkicu malarskiego, który robi się przed malowaniem. Takimi pędzlami wykańcza się też obraz. Z kolei grubsze, służą do wypełniania farbą, co po prostu jest dużo łatwiejsze i szybsze dzięki ich rozmiarowi.

Ważną sprawą jest też dbanie o pędzle. Po każdym użyciu trzeba je umyć, żeby posłużyły jak najdłużej. Najlepiej czyszczą się szarym mydłem i wodą. 

PŁÓTNO

Tutaj znowu wybór jest dość szeroki i ogranicza nas cena. No i jakość. Najtańsze tektury malarskie posłużyły mi wiele miesięcy do postawienia pierwszych malarskich kroków. Mam je do dzisiaj. 

Kiedy zaczęłam naukę na studiach malarskich, uczyłam się malować na płótnie bawełnianym. Niektórzy malują na nim do dziś. Warto jednak pamiętać, że nie jest to płótno najlepszej jakości. Jest dużo mniej trwałe i wytrzymałe niż płótno lniane. Bardzo łatwo można zniszczyć obraz namalowany na takim podkładzie. Jeśli będziecie mieć szansę je zobaczyć, warto go też dotknąć - jest cienkie. Wydaje się niemal plastikowe. 


Płótno lniane można kupić w postaci nabitej na krosna i oddzielnie. Te pierwsze różnią się jedynie ceną (są dwa razy droższe) i tym,że gotowe można kupić już zagruntowane.  Jakość samodzielnie nabitego płótna nie różni się niczym od gotowego.  Ogólnie, płótno lniane wybija się jednak na tle innych płócien - jest wytrzymałe i posłuży wiele lat. Jest też warte swojej ceny. Na takim płótnie sama maluję. 
______________________
I na Instagramie: https://www.instagram.com/martynamalka/

Komentarze

Popularne posty